Takiej jeszcze nie robiłam, w ogóle zresztą nigdy naszywek nie robiłam, bo ręcznie to zbyt czasochłonne, a starą maszyną się bałam, bo to ustrojstwo szyło samo, wyrywało mi materiał i jechało, jak chciało, a jak nie chciało, to nie jechało :p Tyle było z szycia. Nową (chociaż już nie tak nową teraz) nie próbowałam do tej pory, bo zwyczajnie nie było takiej potrzeby. Aż do pojawienia się motywu Dark Knight'a :) Najpierw poćwiczyłam sobie trochę na resztkach materiałów, no i pojawił się problem, którego pozbyć się nie umiałam, na poduszce również - przy rogach naszywki marszczy się materiał. Wypruwałam i przyszywałam na nowo, ale za każdym razem wychodziło to samo. Biorąc pod uwagę, że wypróbowałam każdy naciąg nici, wydaje mi się, że problem może leżeć w zbyt cienkim materiale, bo grubszy i sztywniejszy przecież nie da się ciasno "ściągnąć". Ogólnie po wyprasowaniu i założeniu na poduszkę poszewka nie wygląda źle, ale dla mnie mogłaby lepiej.
Jak wszyłam zamek, to humor mi się poprawił, niby takie nic, a od razu zmieniło wygląd całej poszewki :)
Grunt, że poduszka się podobała, to najbardziej poprawia humor :D Tak więc dobrego humoru na niedzielę, ciao! :)
P.S. Ostatnio widziałam Batmobile :D Bez kitu, jeździ po Zielonej Górze taki czarny, matowy, tylko wypatrywać jak czarna pelerynka z niego wysiądzie :D
A może naprasować flizelinę od spodu?
OdpowiedzUsuńRóża
będę musiała tak zrobić, żeby aplikację usztywnić. i do tego dużo wolniej szyć, żeby pilnować materiału, więc raczej nie polubię naszywek :/ wolę jak poduszka szybko się szyje i po chwili wychodzi gotowa :D
UsuńBatman :D męska poduszka pełną parą :D
OdpowiedzUsuńoj tak :D wpasowała się w klimat mieszkania - tu Batman, tam Batman... wszędzie Batman :D
Usuńjuz widze ten usmieszek naszego Batmana :)
OdpowiedzUsuńjemu to najbardziej pelerynki chyba brak :D
Usuń