Zdjęcie jest stare, bo sprzed dwóch (chyba?) lat - moja mama dostała ten wisiorek na Dzień Matki :)
Nie wiem dlaczego, ale na fotce nie ma sznurka. Pojęcia nie mam, o co mi chodziło :p W każdym razie do zawieszenia wisiorka użyłam sznurka jubilerskiego satynowego, w tym samym bordowym kolorze. I mimo, że biżuteria sutaszowa jest piękna, to nie mam do niej cierpliwości i będzie jej tutaj raczej niewiele ;) Choooociaż w porywie miłości Maciula dostał breloczek, też z sutaszu, pomarańczowo-niebieski klucz wiolinowy :D Nawet nie poszło tak źle. A przynajmniej on tak twierdzi ;)
A czy klucz też będzie można zobaczyć?
OdpowiedzUsuńspróbuję zrobić zdjęcie jak wróci z właścicielem, ale klucz jest już po przejściach, więc nie wygląda tak jak na początku ;)
Usuń